Jak zaplanować dobrze wycieczkę na cały dzień?

Który szlak wybrać, aby były piękne widoki?

Na Czerwone Wierchy (nazwa pochodzi od czerwono brązowej barwy stoków) proponuję wystartować z Kościeliska. Dojechać z miejsca w którym mamy noclegi do wlotu do Doliny Kościeliskiej potem kupić bilety do TPN i możemy zaczynać naszą wycieczkę. Po drodze mijamy wejście do jaskini Mroźnej i dochodzimy do rozwidlenia, gdzie szlak czerwony odbija w lewo przy mostku na Czerwone Wierchy.

Jeżeli chodzi o szczyty to na Czerwone Wierchy składają się 4 szczyty;

  • Ciemniak, Krzesanica, Małołączniak oraz Kopa Kondracka, która leży prawie w linii Giewontu.

Samo podejście od rozwidlenia w Kościeliskiej dolinie jest dość męczące, ale gdy wejdziemy na grzbiet Wierchów to z odsłoniętych na grzbietów jak i szczytów Czerwonych Wierchów rozpościerają się piękne widoki (na wyprawę warto się wybrać przy pięknej pogodzie).

Podejście na Czerwone Wierchy jest dostępne a dodatkowo w sezonie letnim nie powinny stwarzać Turystom problemów. Do tego zbocza są pokryte trawą, o łagodnym charakterze, ale są miejsca poniżej zbocza, które przeważnie kończą się stromo podciętymi urwiskami.

Czerwone Wierchy są niebezpieczne przede wszystkim zimą jak i podczas mgły, gdyż utrata orientacji grozi zejściem za szlaku, przez co zwiększa się ryzyko upadku z dużej wysokości. Ale kiedy już dojdziemy na szczyt widać piękną panoramę Tatr Polskich jak i Słowackich, teraz możemy iść dalej i mamy kilka możliwości, żeby zejść na nocleg;

  • możemy iść granią do Kasprowego Wierchu – tam zjechać kolejką linową do Kuźnic,
  • możemy zejść z Kopy Kondrackiej do Hali Kondratowej i tu zanocować, ale jeżeli nie będzie wolnego pokoju, można iść do Kuźnic,
  • przejść przełęczą pod Giewontem do Doliny Strążyskiej potem do Zakopanego,
  • zejść z powrotem do Doliny Kościeliskiej,
  • zejść do Doliny Małej Łąki i potem na noclegi w Zakopanem.

Możliwość jest sporo, to zależy jaką mamy kondycję, jaka będzie pogoda i ile nam został czasu do zachodu słońca, ponieważ chodzenie po górach po ciemku nie jest ani bezpieczne ani przyjemne.